Kostki rozdane

Znamy już książki i pisarzy, którzy zostali wyróżnieni Nagrodą Literacką miasta Gdynia. Kostki zostały  przyznane już po raz piętnasty. W tym roku powędrowały do: Urszuli Zajączkowskiej, Doroty Kotas, Tomasza Bąka oraz Piotra Sommera. Jak zwykle Gali towarzyszył Festiwal Miasto Słowa.   

Miasto Słowa i Nagroda Literacka Gdyni to święto literatury – goście, rozmowy, dyskusje, koncerty. W tym roku werdykt jury i rozdanie Kostek może nieco zaskakiwać, ale nagrody te przyznawane są od wielu lat nie tylko tym, którzy już zdobyli rzesze czytelników, ale też tym, którzy debiutują. Kapituła w składzie z Elizą Kącką – pisarką i krytyczką, eseistą Adamem Lipszycem, Zbigniewem Kruszyńskim – prozaikiem, historykiem literatury Aleksandrem Nawareckim i Tomaszem Swobodą, który jest historykiem literatury, pod przewodnictwem Agaty Bielik – Robson, zdecydowała, że Kostki powędrują do tych, którzy przecierają szlaki dla nauki, emocji i bardziej otwartego spojrzenia na świat i drugiego człowieka.

W tym roku z okazji okrągłych piętnastu lat Kostek Gdyńskich ukazała się książka – „Prognoza niepogody. Literatura polska w XXI wieku”/ wydawnictwo Czarne. We wstępie przewodnicząca kapituły Agata Bielik-Robson pisze: 

„Zarzuca się nam często, że Nagroda Literacka ‚Gdynia’ jest wyniosła i nieprzysiadalna; że promuje książki, które nie mają szans na czytelniczą popularność. Ale choć to samo mówiono w Wiedniu w latach 30. XX wieku o Krausie, to przecież nie pycha napędzała jego działalność, ale raczej troska o stan języka, który wówczas przechodził najgorszą zapaść. Czy dziś polszczyzna znajduje się w podobnym kryzysie? Kiedy czyta się teksty gazetowe, które coraz dokładniej imitują przekaz internetowy – proste bezbarwne zdania niezdolne unieść żadnych figur, w tym zwłaszcza ironii, ale za to pełne ideologicznego jadu – można niestety dostrzec analogię. Zresztą nie tylko gazetowe: także i te mniej doraźne, krytycznoliterackie eseje w pismach kulturalnych nierzadko przypominają teksty wygenerowane przez program komputerowy, nieuczynione ludzką ręką, pozbawione indywidualnej sygnatury. Nowa era Gutenberga – wiek powszechnego pisania – okazuje się więc sporym wyzwaniem dla tych, którzy chcieliby ocalić urodę własnej mowy”. 

Ze zwycięzcami tegorocznej edycji rozmawiał Michał Nogaś.

Nagrodzeni

Urszula Zajączkowska została nagrodzona Kostką za zbiór esejów „Patyki, badyle”.  Naukowa fascynacja tym co nas otacza, drzewami, mchami, ziołami i wszystkimi zjawiskami, którymi podelgają ich zielone łodygi, kłącza, liście, a nawet malutkie komórki, które ulegają apoptozie dla wyższego dobra, wypełnia strony „Patyków, badyli”. Jeśli jesteście ciekawi w jakim świecie żyjemy, to warto poczytać książę Zajączkowskiej. 

„Wyznania botaniczki opisującej rozmaite ekspresje roślinnego życia, przypatrującej się ruchom pędów mięty i dyni, działaniu wiatru na korony drzew, wodzie płynącej od korzeni przez pnie aż do najmniejszych liści, gojeniu się ran sosem, deformacjom i pędowi roślin do przeżycia w każdych warunkach. I śmierci. Śledzi spotkania człowieka z wnętrzem ciał roślin odczytywanym jako ich język widoczny w budowie liści, łodyg czy korzeni. Jest to też opowieść o języku i historii roślin, pisana hieroglifami ich anatomii. O przebiegu życia drzew, skrzypów i mchów w świecie złożonym z powietrza, światła, grawitacji i wody. O dębie Bartku, chwastach i podziwie dla pokrzywy. 

W ludzkim rozumieniu świat roślin toczy się innym torem, stąd nasze niezauważanie i niewrażliwość na ich przemiany, co przekłada się na to, że od zawsze rośliny traktowane są jak tło naszego życia, ozdoba lub pokarm – a nie jako bogaty świat niezależnych istot, które odznaczają się niezwykłą wrażliwością, zdolnością do przekształcania własnych ciał i które istniały na długo przed tym, zanim pojawił się na ziemi jakikolwiek ssak. 

Patyki, badyle to relacja badaczki samotnie podążającej ścieżkami natury. To pogranicze fizyki Newtona i poetyki, to matematyka i filozofia, a przede wszystkim szczera czułość dla żyjących zielonych istot. 

Dorota Kotas zadebiutowała w kategorii proza swoją książką „Pustostany”. 

„Czy można nie mieć pracy przez rok, chociaż życie jest nieprzyjemnie drogie? To jest książka o tym, jak się mieszka w domu z widokiem na kulę ziemską, czym można się pożywić w mieszkaniach zmarłych sąsiadów, jak się czuje pani w kiosku Ruchu i kto kradnie spod domów azalie. Jedna z bohaterek postanawia zamieszkać w wannie, bo jest jej smutno w Warszawie. Ale wbrew pozorom to bardzo wesoła i pouczająca książka. Można się z niej dowiedzieć, jak powstaje człowiek albo z czego ugotować Polsce smaczną zupę. Poza tym moc wskazówek dla roślin, jak opiekować się ludźmi i dzieje z życia bazaru. Można kupić i czytać zamiast żyć – świetny pomysł na każdą porę roku.”

Tomasz Bąk został nagrodzony w kategorii poezja za poemat „Bailout”.

„Pieniądz (energia działająca nieustannie jako entelechia) to coś w rodzaju złośliwej parodii ruchu samego życia i czasu. Poemat postpoetycki Bailout nie przynosi wprawdzie ogólnej krytyki pieniężnego rozumu, obraca się jednak z rozmachem w środowisku naturalnym współczesnych machinacji systemu, z jego globalnie panującą inżynierią finansową (derywaty, sekurytyzacja et al.), która przesądza o tym, jak z dnia na dzień żyjemy, ty i ja; jak wiąże koniec z końcem Tomasz Bąk (a żyjemy i wiążemy te końce jak „człowiek-pizda”, mówiąc inaczej: „chujowo”). Kryzys 2007–2010, okolicznościowa pobudka utworu, wywołuje szereg „wstrząsów wtórnych” – reperkusji, spostrzeżeń i refleksji, które przybliżają „obłędny taniec alchemicznych upiorów” (jak ruch w interesie samego pieniądza widział Marks). Ale wydźwięk całości nie jest rozpaczliwy: słychać „Preguntando caminamos” zapatystów; pada słowo na rzecz bezwarunkowego dochodu podstawowego; tu i ówdzie pojawiają się inne zajawki niezupełnie niemożliwych nadziei.”

„Główne założenie ekonomii polega na tym,

że człowiek egoistycznie ugania się za bogactwem

i kieruje wyłącznie interesem własnym.

Przedstawiciele nurtu

ekonomii eksperymentalnej

dowiedli, że cechy te bardziej pasują do małp.

Kapucynki, gdy nauczyć je posługiwania się pieniądzem,

bardzo szybko opanowują także

rozboje, prostytucję i napady na bank.

Poziom zaufania w ich społeczności

błyskawicznie zaczyna przypominać

hobbesowski stan wojny wszystkich ze wszystkimi.

Myślę, że w tym miejscu wypadałoby

przerwać eksperyment i zastanowić się nad

ustawową ochroną zwierząt przed kapitalizmem.”

(fragment książki)

Za przekład został nagrodzony Piotr Sommer, który od lat przekłada poezję Charlesa Reznikoffa. „Co robisz na naszej ulicy” to zbiór, który ujął sprawnością tłumaczenia kapitułę Kostek. 

[Na tej plaży fale]

Na tej plaży fale nigdy nie są wysokie:

rozbijają się o ławice piasku, nim dojdą do brzegu – 

ktoś obcy mógłby pomyśleć, że ocean to zatoka, 

tak łagodnie woda rozpryskuje się i wraca.

Powietrze słodkie, żywopłot cały w kwiatach;

opodal takiej wody, trawy, lasu, w taką godzinę 

pisał zapewne mędrzec o naszym początku: 

podnosząc wzrok znad stronic intonował

„I ujrzał Bóg ziemię i morze – i to było dobre”.

[Wbrew temu i wbrew tamtemu]

Wbrew temu i wbrew tamtemu, 

wbrew temu, a także wbrew tamtemu; 

bo uparty z nas naród.

Bodły i tratowały nas byki Asyrii

i rozrywały na strzępy szakale i jastrzębie Egiptu

i karmiły się nami orły Rzymu,

a jednak wbrew temu i wbrew tamtemu –

czemużby nie, Izraelu,

wbrew temu, a także wbrew tamtemu?

[Jestem sam]

Jestem sam –

i cieszy mnie, że jestem sam; 

nie lubię ludzi, którzy spacerują

o tak późnej porze; którzy niespiesznie spacerują po północy

i roztrącają liście leżące na chodnikach.

Nie lubię 

własnej twarzy

odbitej w lusterkach ulicznych automatów

przed zamkniętymi sklepami.

(fragmenty książki)


Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.