Znudziły się już Wam ciepłe swetry, grube kurtki, ciężkie buty? Nam zdecydowanie tak. Na szczęście wiosna już blisko, a projektanci i stylistki zwracają naszą uwagę na mocne kolory, odsłaniają ciało, bawią się formą i wielkością. Ubierając się, możecie wybrać zestaw jak od Burberry – sportowe, czerwone gacie z pięknym płaszczem w odcieniu pastelowego różu. Lub postawić na dżins od stóp do głów. Albo wybrać coś odsłaniającego ciało jeśli nie jesteście zmarzluchami. A na nogi założyć baleriny.
1/ Mocny kolor
Wydaje się, że świat mody zachłysnął się kolorami. Zieleń, róż, pomarańcz, granat. Jak je nosić? Najlepiej łączyć wszystko w jednym kolorze, to wersja jednak dla odważnych. Dla tych z nas, którzy potrzebują czasu, żeby się oswoić z mocnymi kolorami, wystarczy jeden, mocny akcent, na przykład płaszcz albo sweter.


2/ Dżins
Dżins nigdy nie wyjdzie z mody. Zmienia się tylko to fason i to jak go nosimy. A nosić możemy na wiele sposobów. Marka Remain stawia na dżinsowy total look – spódnica mini, koszula i kurtka, do tego wysokie obcasy. Valentino bawi się objętością spodni i promuje nam coś w stylu szwedów – bardzo szerokie nogawki. Podobne spodnie, tylko nieco krótsze znajdziemy w kolekcji Coach. Marka Mango stawia na dżins barwiony metodą tie – dye.

3/ Pokaż trochę ciała
Do tej pory projektanci oswajali nas z wycięciami. Były na plecach, na bokach, mniejsze, większe. Teraz idą o krok dalej, i oplatają ciała cienki ramiączkami. U Elleme wiązane były bluzeczki, odsłaniały dosłownie cały dekolt. Podobnie było na wybiegu u Altuzzara, czy Jonathana Simkhai. Mango odsłania ramiona, plecy, robi wycięcia na bokach. Wygląda to mega seksownie.

4/ Stanik na widoku
W tym sezonie warto zainwestować w piękny stanik. Tom Ford, Michael Kors, Coach, Fendi, David Coma… i wielu innych projektantów zdecydowało się pokazać bieliznę. Modelki maszerowały po wybiegu w stanikach, które zastępowały koszulki i koszule, były widoczne spod sukienek. Mogą być sportowe, koronkowe, przezroczyste. Jakie tylko chcecie!

5/ Dodatki mają znaczenie
Uf! Wygląda na to, że to koniec mody na mikro torby. Teraz możemy postawić na większe i wygodniejsze modele, takie jak widziałyśmy na pokazach Max Mary. Mogą być do ręki lub na ramię. W wersji L zmieszczą wszystko, czego potrzebujemy. Na nogi wkładamy wygodne baleriny i jesteśmy gotowe!
