Rihanna plus one plus one

Jej brzuszek jest już bardzo widoczny, to trzeci trymestr ciąży, a Riri, która właśnie została uznana za najbogatszą kobietę showbiznesu i znalazła się na liście Forbes’a, pozuje dla Vogue. W ciąży nie zrezygnowała ze swojego stylu – „nigdy nie kupiłabym ubrań ciążowych, i ich nie kupię”, mówi gwiazda. O jej odważnych stylizacjach plotkuje cały świat – zmieniła modę ciążową, odkryła to, co do tej pory kobiety szczelnie zakrywały większymi rozmiarami. „Jestem w ciąży, nie mam się czego wstydzić, to moment w którym należy się cieszyć i moment, który należy celebrować.” 

Jedno z pierwszych zdjęć jakie obiegło świat i wywołało burzę – Riri i ASAP Rocky na moście, on lekko ją obejmuje. Ona stoi ubrana w porwane dżinsy, różową kurtkę. Kurtka jest zapięta tylko u góry, poniżej piersi odkrywa okrągły, ciążowy brzuszek na którym świecą kolorowe kamienie i oplatają go perły z łańcuchów. Na Instagramie to zdjęcie poprzedza jeszcze jedno. Riri stoi bokiem i podnosi do góry sportową koszulkę. 

Na obu zdjęciach wygląda spokojnie, raczej na zadowoloną przyszłą mamę. Te zdjęcia to był wstęp do tego, żeby pokazać światu, że moda ciążowa odchodzi do lamusa. Sexy, cool, sophisticated – pisze dziennikarka Vogue o stroju Riri, kiedy ta zjawia się, żeby udzielić wywiadu. Jest ubrana w obcisły turkusowy kombinezon, kurtkę khaki, a na nogach ma wyjątkowo wysokie obcasy. Włosy związane w luźny kucyk, delikatnie błyszczące usta i mieniące się złotem policzki – cała Riri. Na rozmowie spędzi większość nocy, a lokal zupełnie opustoszeje. Chioma Nnadi przyznaje, że Rihanna potrafi fantastycznie opowiadać i robi to chętnie, jest świetnym rozmówcą, a to bardzo wyjątkowe wśród gwiazd.

„Myślę, że teraz pozwalam sobie na znaczniej więcej niż normalnie. Wydaje mi się, że kiedy pojawi się dziecko, to wszystko będzie inaczej. Myślałam, że w ciąży przejdę jakąś magiczną przemianę, ale tak się nie stało, cały czas jestem taka sama, taka jaka byłam” – mówi Riri. Dodaje, że czasem łapie się na tym, że patrzy w lustro i jest zaskoczona jak jej ciało się zmieniło, że jest w ciąży, a przecież ona się nie zmieniła, jej życie się nie zmieniło prawie w ogóle. 

Nowością jest jej miłość do słodyczy. Nigdy za nimi szczególnie nie przepadała, ale teraz ktoś niosący pączka nie przejdzie obok niej niezauważony. „Masz pączka oblanego czekoladą i nagle jesteś moim najlepszym przyjacielem” – śmieje się. Opowiada również o miłości do mandarynek, którą wyniosła z domu. Na wyspie – Riri pochodzi z Barbadosu, owoce obmywa się w oceanie, stąd mają później lekko słony smak. Ciężarna gwiazda objada się mandarynkami, ale koniecznie muszą być delikatnie posolone. Ten smak przenosi ją do domu. 

Z ASAP Rockym związała się podczas pandemii. Razem jeździli na wycieczki, często sobie towarzyszyli. Riri wspomina jak razem grilowali, ona na bosaka, on ubrany w kolorową koszulkę kupioną na stacji benzynowej. Riri i ASAP Rocky znali się wcześniej, razem imprezowali i występowali, mają wspólnych znajomych, ale właśnie wtedy, kiedy świat pozostawał w zamknięciu, a ludzie nie mogli się swobodnie spotykać, okazało się, że są dla siebie idealnym towarzystwem. 

On mówi o niej, że jest miłością jego życia. „Kiedy spotkasz tę osobę to po prostu to wiesz” – wyznaje. Ona uważa, że oboje stanowią dobrany duet, nawet jeśli chodzi o modę i to jak się ubierają – „we’re on fire baby!”

Dziś wszyscy przypominają ich wspólny występ na VMA w 2012, kiedy tańczyli razem na scenie wykonując piosenkę „Cockiness”. W pewnym momencie Rocky dość pewny siebie, objął Riri, ale to nie wszystko. Złapał ją za pośladek. „Kawalerska zagrywka” – pisze Nnadi. Riri podkreśla, że była bardzo zaskoczona – „nie tak się umawialiśmy, nie tak ćwiczyliśmy na próbach, nie było o tym mowy!” Jej team był przerażony, wszyscy myśleli, że ten incydent skończy się awanturą, ale Riri nie zrobiła nic. „Wtedy wszyscy pomyśleli, że jednak muszę go lubić” – mówi.

Rihanna zabrała ASAP Rocky na Barbados. Przedstawiła go rodzinie i okazało się, że nawet jej mama, która jest bardzo wymagająca polubiła gwiazdora. Rocky wychował się w Stanach, w Harlemie, ale jego ojciec pochodzi z Barbadosu i tu się wychował. „To było cudowne patrzeć jak [Rocky] chodzi po tych samych ulicach co jego tata, je to samo jedzenie, i zastanawia się jakie jego ojciec miał dzieciństwo” – mówi Riri.

Dla niej idealnym miejscem do wychowania dziecka byłby Barbados, ale przyznaje, że z wielu względów ten scenariusz nie wydaje się możliwy. Riri nie tylko nie myśli rzucać muzyki, i ku uciesze milionów fanów coraz częściej wspomina o nowej płycie, ale prowadzi swoje biznesowe imperia – jedno kosmetyczne, drugie produkujące przepiękną bieliznę. To dużo pracy jak na jedną osobę, dużo przemieszczania się i planowania – czy da się to wszystko robić z dzieckiem na ręku, mieszkając na rajskiej wyspie? 

Zapytana o to, czy planowała ciążę, gwiazda śmiało odpowiada, że nie. „Nie planowaliśmy ciąży, ale też nie mówiliśmy, że jej nie chcemy. Po prostu dobrze się bawiliśmy” – mówi. Odrazu kiedy dowiedziała się, że będzie mamą, powiedziała Rocky’emu. Już następnego dnia razem siedzieli w gabinecie lekarskim. Riri bała się porannych mdłości, ale te na szczęście ją ominęły. So far so good, można powiedzieć o jej ciąży, bo Riri czuje się dobrze. Teraz jej zmartwieniem jest trauma poporodowa o której nasłuchała się różnych historii. Jest jednak dobrej myśli, bo za sobą ma wielu wspaniałych ludzi, którzy chcą ją wspierać – od mamy zaczynając, przez przyjaciółki i Rocky’ego oczywiście. 

Do zrobienia ma jeszcze zakupy dla dziecka, bo również bez wstydu przyznaje, że posiada jeden, bardzo malutki szlafroczek, który dostała w prezencie i buty, które sama kupiła. Rocky planuje pokój dziecięcy, ale Riri zakłada, że dziecko będzie spało z nimi, „to przecież takie naturalne” – podkreśla. 

Wywiad dla Vogue dziewczyny skończyły o czwartej rano, sesja też trwała długo, ilość strojów, które Riri miała na sobie robi wrażenie. Zdjęcia wyszły piękne. I bardzo odważne. Riri w wannie, gdzie spod piany wystaje brzuszek. W pokoju w czerwonej, długiej spódnicy, bez koszulki, w samej kurteczce. W przezroczystej jedwabnej sukni, mocno opinającej jej ciało. 

Jedni się zachwycają, inni są oburzeni – w takim stanie biegać na golasa, z odkrytym brzuchem? Albo w takich wyzywających stylizacjach…? Osobiście podziwiam odwagę. Jeśli Riri jest ciepło, wygodnie, jeśli czuje się dobrze w tych seksownych lookach, to jest to, tylko i wyłącznie jej sprawa. Nie przesadzałabym też i nie twierdziła, że biega nago, pokazuje dużo golizny, ale stanik i majtki cały czas ma na sobie. 

„Moje ciało robi teraz niesamowite rzeczy, i nie zamierzam się tego wstydzić. To jest moment, kiedy należy świętować. Nie rozumiem dlaczego miałabym ukrywać swoją ciążę” – mówi.


Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.