Dior to jeden z najbardziej znanych francuskich domów mody – w zeszłym roku przypadała 70. rocznica jego założenia. Z tej okazji mieliśmy możliwość zobaczyć jedną z największych wystaw restrospekcyjnych w paryskim Musée des Arts Décoratifs „Christian Dior, Designer of Dreams”- gdzie prezentowano suknie projektowane przez samego Christiana Diora, ale również przez jego następców, w tym eksrtawaganckie suknie projektu Johna Galliano i stojącą obecnie na czele Diora, Marię Grazię Chiuri. Z okazji rocznicy już niedługo, bo 20 lutego ukaże się album ze zdjęciami Paolo Roversi, który miał szczęście i fotografował dla największych magazynów mody, rzeczy projektowane przez kolejnych następców Monsieur Diora.
Wyobraźcie sobie studio – zwykły pokój zastawiony tysiącami przedmiotów – lamp, statywów, krzeseł, kabli, które plączą się przechodzącym ludziom pod stopami. Niby nic szczególnego, ale w tym pokoju dzieje się magia – Paolo Roversi będzie fotografował Kasię Pysiak w stroju Kimoja z kolekcji couture domu mody Dior na sezon SS ’97. Płaszcz z kolorowych piór pokrywa modelkę tak, że wygląda niczym feniks – intensywne kolory – zółty, niebieski i czerwony przyciągają wzrok i skupiają na sobie uwagę. Powstaje zdjęcie – niezbyt wyraźne, lekko chaotyczne, gdzie modelka stojąca bokiem do fotografa lekko odwraca głowę – róznież przyozdobioną, wyłaniającą się z zielonego, futrzastego kołnierza. Magia. To rok 1997 i kolekcja zprojektowana przez równie barwnego i lekko skandalicznego Johna Galliano.

Tę i mnówstwo innych fotografii, przedstawiających historię domu mody Dior – w sposób najbardziej obiektywny z możliwych, czyli przez rzeczy które były projektowane i oznaczone metką Dior, zobaczymy na kartkach albumu „Dior Images: Paolo Roversi”. To nie tylko prezentacja spódnic, żakietów, czy sukienek na fotografiach – jeśli się przyjrzymy to zobaczymy w tych projektach kawałek historii, bo przecież New Look Diora był odpowiedzią na potrzeby kobiet, które po ciężkich czasach wojny znów chciały być kobiece, piękne, dostojne niczym damy z początku wieku. W 1947 roku, kiedy Dior pokazał swoją pierwszą kolekcję, znaną dzięki Carmen Snow – redaktorce Haprer’s Bazaar, właśnie jako New Look, Vogue pisał: „Jeśli byśmy pomyśleli o kobiecie wręcz mitycznej i ubranej przez równie niesamowitego projektanta, to prawdopodobnie mielibyśmy na myśli modelkę ubraną w spódnicę o długości 3/4, pełną, zdobioną kwiatami i żakiet „barowy”. Zaczynając od archiwalnych projektów, zobaczymy jak moda kobieca zmieniała się wraz z oczekiwaniami kobiet, jak marka Dior rozwijała się pod rządami kolejnych ambitnych i kreatywnych dyrektorów artystycznych, ale również zobaczymy co działo się w kulturze i sztuce przełomu wieków – bo moda z niczego nie czerpie większej inspiracji.
W albumie, podobnie jak i na wystawie znaleźli się wszsycy następcy Christiana Diora, zaczynając od młodziutkiego Yves Saint Lauren’a (miał zaledwie 20- cia lat jak zajął miejsce Diora który nagle zmarł na zawał), przez Marca Bohana, Gianfranco Ferré, John Galliano, Rafa Simonsa, po Marię Grazię Chiuri – pierwszą kobietę projektującą dla tego domu mody. Głośno dyskutowano nad tym, czy pokazane zostaną stroje projektu Johna Galliano, który opuścił Diora po skandalu z antysemickimi i obraźliwymi komentarzami, których był autorem. I dzięki sprzyjającej decyzji, projekty Galliano też są ujęte – i słusznie, bo stanowią nie tylko ważną część dziedzictwa Diora, ale równeż świata mody, który dzięki temu incydentowi dostał mocną nauczkę.
Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że ten cały modny czas będziemy śledzić na zdjęciach jednego z najbardziej znanych fotografów – Paolo Roversi to mistrz aparatu, który jak nikt inny w artystyczny sposób bawi się fotografowaniem. Zaczynał swoją przygodę z modą na początku lat ’90 XX wieku, robiąc już wtedy sesje dla poważnych i poczytnych magaznów zajmujących się modą. Fotografował używając Polaroidu, co sprawiało że jego obrazy często są delikatnie zamglone, łagodne, mają w sobie ulotne piękno. On sam podkreśla, że na fotografię składa się wysiłek projektanta i całej ekipy, która przygotwuje modelki do sesji, on jako fotograf ma pokazać i wydobyć to piękno, które ma przed obiektywem.
„Obraz potrafi powiedzieć więcej niż tysiąc słów”
Przy okazji wywiadu udzielanego dla Vogue’a, Paolo Roversi którego fotografie nie raz i nie dwa były publikowane na stornach magazynu, powiedział: „Właśnie skończyłem pracę nad książką o Christianie Diorze, która powstała z okazji 70. rocznicy, będzie zatytułowana „Dior Images: Paolo Roversi”. Miałem przy okazji możliwość fotografowania archiw, co okazało się wspaniałym doświadczeniem. No wspaniałym. To tak jakbym dawał nowe życie tym wszystkim niesamowitym kreacjom z przeszłości, i tym młodym, naturalnym modelkom które pozowały w tych storojach. Sen po prostu. Sukienki wyglądały świeżo i ponadczasowo, niezwykle nowocześnie, tak jakby były projektowane dziś, a nie w 1948 roku. Pracowałem nad tym albumem z moją przyjaciółką Grace Coddington, która cały czas szperała w archiwach i cały czas pokazywała mi coraz to piękniejsze projkety. To było fantastyczne.”

„Dior Images” prezentuje zdjęcia zrobione przez Roversi przez ostanie 27 lat, na których można zobaczyć Naomi Campbell, Natalię Vodianovę, czy Letizię Castę. Album wypełniony jest więc nie tylko zmysłowymi fotografiami, jest wypełniony fotogrfaimi największych supermodelek ostatnich dekad.
„Dior Images: Paolo Roversi” będzie niezapomnianą wizualną przygodą z modą. Takie albumy kochamy najbardziej – od okładki do okładki wypełnione pięknem i kreatywnością, pokazujące jak ważne miejsce w naszym życiu zajmuje „zwykłe niezwykłe” ubranie.


Te albumy sa drogie w cholere
i chyba nie wszedzie mozna je dostać, ale trzeba przyznac ze wydane sa pieknie
PolubieniePolubienie