Wszystkie stylistki wiedzą, że jeśli ma się oko do dodatków, to już połowa sukcesu. Dobrze dobrane potrafią zmienić stylizację, dodać jej charakteru lub kobiecej delikatności. W poszukiwaniu tych najpiękniejszych zaglądamy do sklepów polskich projektantów. I podpowiadamy w co zainwestować, żeby było modnie.
Wszystko ze słomy
Słomkowe kapelusze i torby to hit tego lata. Nie pierwszy raz projektanci się nimi zachwycili, więc zanim kupicie nową, słomkową torę, sprawdźcie czy nie macie jej już w swojej szafie.
U Loewe słomkowa, oversizowa torba była banalnie prosta – zdobiona jedynie skórzaną metką i dodatkowym skórzanym paseczkiem. Można ją więc nosić w ręce lub wygodnie przewiesić przez ramię. Podobnie prosta w formie torba jest propozycją od Stelli McCartney – tu jednak wygodnie niesiona pod ramieniem, jak worek z cennymi przedmiotami. Bardziej zjawiskowe modele zaproponowała Alberta Ferretti – również duże, na skórzanym pasku, ale tym razem wyplatane w artystyczne sploty. Jacquemus zaś swój słomkowy worek obszył frędzlami, dużymi i bardzo artystycznymi.
My proponujemy zaś koszyki od Roboty Ręczne – po pierwsze sprawdzą się do większości letnich stylizacji – tak do sukienki, jak i do jeansów. Zmieszczą wszystkie potrzebne mam bibeloty, a nie są tak duże, żebyśmy miały problem z wejściem do autobusu czy metra. I wyglądają obłędnie.
Jeśli zaś szukacie ciut tańszej wersji – zajrzyjcie do Zary.


Dziewczyna z perłą
Coco Chanel kochała sznury pereł, a im ich miała więcej przewieszonych przez szyję, tym lepiej. Karl Lagerfeld w kolekcji na wiosnę/ lato 2019 dla Chanel nie tylko ubrał modelki w perły, ale zamiast wybiegu postawił na piaszczystą plażę i morskie fale. Modelki maszerowały boso, obuwie niosąc w rękach. Na głowach miały słomkowe kapelusze, co podbija moc trendu na słomkowe akcesoria o jakieś 200%.
W tym sezonie warto poszukać biżuterii, która kojarzy się z morzem – perła będzie rządzić, ale sprawdzą się również muszelki – sprawdźcie te od Parel Parel.
My szukamy łańcuszków z jedną, asymetryczną perłą lub delikatnych kolczyków. I mimo, że Coco Chanel kochała sztuczne perły, to my stawiamy na te prawdziwe.
Taką perłę znajdziecie u Ewy Wiśniewskiej. Naturalna, piękna, zawieszona na delikatnych kółeczkach. Będziemy w nich chodzić całe lato.


Apaszka nie tylko na szyję
Apaszki teraz są wielozadaniowe – wiążemy je na szyj, na głowie lub możemy związać nimi włosy. Fajnie sprawdzają się też jako ozdoba torby – kolorowa apaszka przewiązana przez pasek jest jak super gadżet.
Piękne, kwieciste apaszki zwróciły naszą uwagę na pokazie Elie Saab. Jeśli apaszkę kojarzycie ze stylem jedynie dla dojrzalszych kobiet, to ten pokaz jak nic innego rozwieje wasze wątpliwości. Elie zawiązał apaszkę dokładnie tak, jak kiedyś robiły to gwiazdy Hollywood, żeby wiatr nie rozwiewał im włosów, kiedy jeździły samochodami bez dachów. Do tego modelka u Elie Saab’a była ubrana w seksowną, krótką mini i sandały na wysokich obcasach.
Bardzo kobiece apaszki znajdziecie w najnowszej kolekcji Kaaskas. W kwiatowe wzory idealne na wiosnę i lato.


Spinka we włosach
Zdjęcie roku – zapisane przez użytkowników internetu tysiące razy, to kok Alexy Chung spięty spinką z napisem „Girls”. Spinki we włosach miały również modelki na pokazach Gucci i Versace. To trend, który szybko nie przeminie, bo po pokazach na kolejny sezon już wiemy, że spinki wczepiły się bardzo mocno we włosy. Między innymi duże, zdobione sztucznymi kamieniami były hitem na pokazie Dolce& Gabbana. Jaka musi być więc ta idealna spinka – duża i bardzo ozdobna.
Nie jestem fanką spinania włosów ozdobnymi spinkami, ale muszę przyznać, że na modelkach i influencerkach wyglądają bardzo dziewczęco i chyba odejmują lat. Więc łapiąc się na ten trend i przy okazji łapiąc trochę dystansu do siebie, wybieram dużą kokardę od Moye na wieczorne wyjścia, najlepiej do czarnej, jedwabnej slip dress, a na co dzień delikatne spinki od Turtle Story.

