Czy potrafisz zachować spokój?/ Netflix

Szczęśliwe życie na jednym z bogatych, podwarszawskich osiedli zamienia się pewnego dnia w koszmar. Ginie młody chłopak – licealista, policja twierdzi, że popełnił samobójstwo. Przedawkował. A jednak zaraz później znika jego najlepszy przyjaciel. Rodzice wpadają w pułapkę własnych przemyśleń i emocji. Tak zaczyna się najnowsza ekranizacja bestsellerowej powieści Harlana Cobena. „Zachowaj spokój” możecie oglądać na Netflixie.

To już druga ekranizacja powieści Cobena kręcona w Polsce przez Netflix. Dwa lata temu mogliśmy oglądać „W głębi lasu”, historię o morderstwie i zniknięciu, które miały miejsce na obozie letnim w latach ’90. Serial cieszył się dużą popularnością, nie tylko w kraju, ale i za granicą. Mroczny klimat, który Coben tak fantastycznie podkreśla w swoich historiach, reżyserzy przenieśli w polskie realia. Tak samo zrobili ekranizując „Zachowaj spokój”, które pierwotnie rozgrywa się na nowojorskim osiedlu.

My przenosimy się do Warszawy, na bogate podmiejskie osiedle, do prywatnej szkoły, i w miejsca, gdzie imprezuje młodzież, między innymi na Poniatówkę, która w letni, ciepły dzień wygląda beztrosko i wakacyjnie. „Zachowaj spokój” to również opuszczone budynki, mroczne zakamarki, podejrzane hotele w których pokój – kontener można wynająć na godzinę.

Bohaterowie opuszczają swój wygodny azyl, aby szukać i chronić tych, których kochają.

Dreszczyk emocji towarzyszy nam przez cały serial. Historie przeplatają się, jedna zahacza o drugą, aż następuje kolizja, zupełnie przypadkowa. Podobnie jak przypadkowo bohaterowie mijają się na policyjnym parkingu, przed szkołą lub na swoim pilnie strzeżonym osiedlu.

Śmierć jednego z uczniów pociąga za sobą zaginięcie kolejnego. Adam znika, a jego koledzy zaczynają zachowywać się wyjątkowo podejrzanie. Anna i Michał Barczykowie zrobią wszystko, aby odnaleźć syna.

Anna jest lekarzem w prywatnej klinice, Michał specjalistą od produktów łatwopalnych. Kiedy on jedzie gasić pożar na wybrzeże, ona zaczyna prowadzić własne śledztwo w sprawie zaginięcia syna. I kiedy policja odmawia wszczęcia postępowania w sprawie zaginięcia, a śledztwo w sprawie śmierci zostaje zakończone – ot, zwykłe przedawkowanie, bez udziału osób trzecich, to Anna krzyczy do wszystkich, że coś w tej sprawie jest nie tak.

W tym samym czasie giną dwie kobiety. Czy te śmierci są zupełnie przypadkowe?

Wszystkie oczy zwrócone są na Annę – w tej roli świetna Magdalena Boczarska. To ona umiera ze strachu, i jednocześnie podejmuje walkę, aby odnaleźć syna. Z jednej strony delikatna kobieta, która przez większość czasu ma łzy w oczach. Z drugiej strony opanowany i spokojny wojownik, który potrafi zadać całkiem solidny cios nawet dużo większemu mężczyźnie.

W ogóle należy zauważyć jak ważne są kobiety w całym wątku akcji. To one są silne, to one kierują biegiem wydarzeń. Podejmują ryzyko i potrafią unieść psychicznie jego ciężar. Niejednokrotnie zaskakują. To nie tylko Anna, ale i pani podkomisarz, czy babka, która prowadzi świetlicę. Kiedy mężczyźni biją, tłumaczą kobietom świat, albo uspokajają ich ‚rozchwiane emocje’, to kobiety działają.

„Zachowaj spokój” nie jest wierną adaptacją książki. Bohaterowie serialu nieco się różnią od pierwowzorów. Zaskakującym elementem jest nawiązanie w tej historii do wydarzeń z „W głębi lasu”. Na osiedlu na którym rozgrywa się akcja mieszka pan prokurator Paweł Kopiński z Laurą Goldsztajn (Grzegorz Damięcki i Agnieszka Grochowska). On był bohaterem poprzedniego śledztwa, teraz obserwuje nieco z boku cały splot wydarzeń. Jego córka Kaja jest dziewczyną zaginionego Adama i koleżanką zmarłego Igora. Laura jest zaś szkolnym psychologiem w szkole do której wszyscy uczęszczają.

Zachowaj spokój/ Netflix/ 2022

Mamy tu zabójstwo, i to nie jedno i zaginięcie, czyli ulubione motywy Cobena. Mamy też zderzenie dwóch światów – dorosłych i ich dzieci. Jedni i drudzy popełniają wiele błędów, które nie sposób później naprawić i za które płaci się często wysoką cenę.

„Nie znałam swojego syna…” – wyznaje matka zmarłego Igora.

„Zachowaj spokój” to również historia o tym, że często wydarzenia sprawiające wrażenie nieistotnych, potrafią prowadzić do tragedii, po drodze nakręcając spiralę przemocy. Niewinny żart, zwrócona uwaga, małe foux pas…


Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.