Lato czas start! W wakacje ma być lekko, ma być wygodnie i ma być bezpiecznie. Plażowanie dla nas to jedna z największych przyjemności. Ciepły piasek pod nogami, szum fal i słońce, to wszystko czego sobie życzymy. Warto poświęcić chwilę i zastanowić się, co nam się przyda na plaży. Lniane, cienkie ubrania, okulary, kosz, który pomieści wszystko. Kremy z wysokim filtrem i oczywiście woda!
Zastanawiałam się nad najwygodniejszym ubraniem na lato, takim które będzie lekkie, przewiewne, w które łatwo i szybko można się ubrać. Hop i jest! I doszłam do wniosku, że kombinezony i sukienki są niezastąpione. Kombinezon nie taki na zamki i suwaki, z którym trzeba się nagimnastykować. O nie. Taki mega luźny, w który wchodzimy i już jest ubrany. Tak samo sukienka – lekka, wkładana przez głowę. Sprawdzą się świetnie przez cały dzień, można w nich biegać, można je zmoczyć, chronią przed ostrym słońcem, jeśli są dłuższe. Ideał!
Kostium kąpielowy – najlepiej żeby był w żywych kolorach. To czy jedno czy dwuczęściowy, to już zależy od nas. Nie zapominajcie, że każde ciało jest piękne, i każdemu należy się szacunek i fajny wypoczynek. Dla odważnych jest moda prosto z lat ’90 i Słonecznego Patrolu. Na ekranach możemy oglądać „Pam i Tommy” z Lily James w roli Pameli Anderson. Pamiętacie jak dziewczyny i chłopcy biegali z bojami ratowniczymi po rozgrzanym pisaku? Było seksi i tak ma być w te wakacje.
Do ręki, na ramię, pod pachę, wszystko jedno jak nosimy letnie koszyki i torby. Mają być duże, tak żeby zmieściły wszystko, czego potrzebujemy. Ja wybieram te miękkie i przyjemne w dotyku – jak torba z &Other Stories. Jestem też fanką koszy od Robót Ręcznych, czy Cult Gaia. Są uniwersalne, do spodni i sukienek, na plażę, na lody i kiedy wychodzicie na wieczornego drinka.
Na nogi ubieramy sandały. Kolorowe oczywiście. I na płaskiej podeszwie. Najwygodniejsze jakie mogą być. Będziemy w nich chodzić na długie spacery, wspinać się po skałach, jeździć na rowerze, biegać za piłką. Świetnie sprawdzą się do letnich sukienek, tym bardziej glamour dodadzą sportowego szyku. Jeśli boicie się takich połączeń zabaczcie jak to robi Prada. Miuccia od lat przełamuje stereotypy.
Bezpieczeństwo przede wszystkim. Słońce, plaża, morze i krem z filtrem. Nie można o nim zapomnieć. Promieniowanie UVA i UVB uszkadzają naszą skórę. Dzięki nim pojawiają się na niej kolejne piegi i przebarwienia. Nie wspomnę już o oparzeniach słonecznych, których nad morzem trudno uniknąć nie stosując kremu z filtrem. Po plażowaniu najlepiej skórę odświeżyć pod chłodnym prysznicem i nawilżyć żelem aloesowym. Będzie nam za to wdzięczna.
*na zdjęciu głównym kostium Driveme Bikini/
Kulturalnie mon Amie 