Jennifer Lopez w krótkim filmiku opublikowanym na Instagramie mówi, że to jest najszczęśliwszy czas w jej życiu. Obecnie jest w podróży poślubnej z Benem Affleckiem, z którym całkiem niedawno powiedziała sobie sakramentalne tak. Po ponad dwudziestu latach od pierwszych zaręczyn. Latynoska wygląda kwitnąco u jego boku. Widziano ich w restauracji Plénitude, w Luwrze, w rejsie po Sekwanie.
Jennifer Lopez jest jedną z tych gwiazd, które nieustannie zachwycają. Jeśli nie nagrywa nowej muzyki, to znaczy, że kręci kolejny film. Po „Ślicznotkach”, które miały dać Jen Oscara, nakręciła komedię romantyczną „Wyjdź za mnie”. Teraz kręci kolejny film ze ślubem w tytule – „Shotgun Wedding”.
Na Netflixie niedawno zadebiutował dokument : „Halftime”. To opowieść o tym kim jest Jennifer Lopez, o jej rodzinie, karierze, sukcesach i porażkach. Centralną część filmu stanowią przygotowania do koncertu, który odbywa się podczas Super Bowl. To kilkanaście minut, które oglądają miliony Amerykanów. Jak mówi JLo to: „spełnienie marzeń każdego artysty”. Latynoska pokazuje, że te kilka minut koncertu to nawał pracy, pot, łzy, nerwy. A jednak Jennifer przyznaje, że to kocha, że to daje jej poczucie sensu. „Warto się starać, bo zawsze znajdzie się choćby jedna osoba, która doceni tę pracę” – dodaje.
„Halftime” pokazuje w jak dobrej formie jest Jen. „Nigdy nie miałaś piękniejszego ciała niż teraz” – zachwyca się Donatella Versace na przymiarkach sukni z jej kolekcji. Jennifer jest ikoną mody. Lubi piękne rzeczy, lubi być seksowną księżniczką, nie wstydzi się swojej kobiecości. O tym też mówi w filmie: „kobiety boją się być piękne i seksowne, bo ktoś pomyśli, że są głupie.” Już dawno udowodniła, że potrafi bronić swojej kobiecości. Zapytana przez dziennikarza, co myśli o swojej pupie, odpowiedziała: „żartujesz, że mnie o to zapytałeś?”
Teraz przy Benie, Jen znów bawi się swoim seksapilem. W letnich sukienkach, w nasyconych kolorach wygląda młodo i pięknie.
Jedną z ulubionych marek, w których Jen biega po Paryżu jest Reformation. Sukienki tej firmy możecie zamawiać z dostawą do Polski. Są wyjątkowo kobiece.
https://www.thereformation.com
Tak przy okazji, Jennifer zmieniła nazwisko na Affleck, co wywołało burzę. Czy feministka może zmienić swoje nazwisko na męża? Wydaje mi się, że tak, bo niby co komu do tego. W tytule dałam jednak Lopez, tak mam pewność, że każdy z nas wie o kogo chodzi.
Kulturalnie mon Amie 