Jean – Calude Ellena jest jednym z najczulszych nosów wśród perfumiarzy. Zapachy tworzy odkąd był dzieckiem, i ma ich na koncie całkiem pokaźną ilość. Eau de Campagne Sisley, Déclaration od Cartier, czy Terre d’Hermès, to te najbardziej znane, których jest autorem. Dziś stawia na prostotę zapachu i jego wyrazisty charakter. Zapachy łączy z typami osobowości, dla Elleny można być lwem, orłem lub na przykład wilkiem. Le Couvent Maison de Parfum to jego najmłodsze dziecko.
Jean – Calude Ellena założył swoją pierwszą markę na początku lat dwutysięcznych. Zanany perfumiarz nie pracował jednak dla niej długo. W 2004 roku dostał bardzo ciekawą ofertę od jednego z najlepszych domów mody. Oferta od Hermès’a, którego linia perfumiarska nie odnosiła większych sukcesów, dla Elleny była spełnieniem marzeń. Za nią bowiem szły duże pieniądze i duże możliwości. The Diffrent Company, swoją własną markę Jean – Claude zostawił w rękach córki, Céline, również tworzącej perfumy. Dla Diffrent stworzył aż cztery doskonałe zapachy: Bois d’Iris, Osmanthus, Rose Poivrée i Bergamote.
Dla Hermesa pracował przez kolejne dwanaście lat. To on zmienił podejście marki do perfum, stworzył różne linie by przyciągnąć klientów. Jedną, bardzo ekskluzywną, sprzedał jedynie w butikach Hermesa. Drugą można było dostać w dobrych drogeriach. Zapachem, który przyniósł mu największą sławę był męski zapach Terre d’Hermès. Podobno i dziś jest to najchętniej wybierany męski zapach we Francji.
Kiedy Ellena ogłosił, że przechodzi na emeryturę, nikt nie mógł w to uwierzyć. On jednak bez mrugnięcia okiem opuścił dom mody Hermes. Nie trzeba było długo czekać, żeby się przekonać, że Jean – Claude jest zbyt mocno związany z pracą, żeby odpuścić zupełnie. Wydaje się, że tworzenie kolejnych zapachów sprawia mu ogromną przyjemność. W 2019 roku zgodził się kierować Le Couvent Maison de Parfum.
„Tworzenie niszowej marki perfumiarskiej, która jest dostępna i atrakcyjna dla wszystkich, praca z najlepszymi zapachami i w otoczeniu piękna, to rzeczy, które mnie przekonały i uwiodły. Tak powstało Le Couvent. To wizja nieprzeciętnych zapachów, którymi możemy się dzielić ze światem. To również zupełnie nowe podejście do tworzenia, zupełnie różne od tego, które dominuje na rynku” – mówi Ellena.
Tinhare, Porto – Bello, Nubica, Aqua Minimes, to najlepiej sprzedające się zapachy Le Couvert. Jean – Calude Ellena tworzy je opierając się na naturalnych składnikach najwyższej jakości. Z zapachów wybiera często tylko te akordy, które mu pasują. Z kilkuset molekuł potrafi oddzielić dwie lub trzy, które później trafiają do perfum.
Dla Elleny każdy zapach to opowieść. Eaux de Parfum Singulières to linia, która opisana jest zwierzętami. Na prostych, szklanych buteleczkach znajdziecie lwa, orła, wilka, antylopę, czy motyla. Każde ze zwierząt ma swój niepowtarzany charakter. I opisuje go wyjątkowy zapach.
Jak myślicie, czym pachną motyle? Dla Elleny białymi kwiatami, mandarynkami, absolutem jaśminu, wetywerią i labdanum. Zapach nazywa się Lysandra. Zupełnie inny jest Hattai, którego symbolem jest wilk. Tu w nutach głowy czuć czerwone jagody, w sercu gorzkie kakao, przez które przebija się drzewo ambrowe i cynamon.
Linia Signature składa się z trzech zapachów. Tu przemawia prostota tworzenia. Minimalistyczne, ale wyraźne zapachy kwiatowe i drzewne przenikają się, tworząc wyjątkowe kompozycje. Znajdziecie tu mimozę, tuberozę i ambrę.
Seria Remarquables to zapachy miejsc. Anori to magnolia i słone drewno unoszące się w wodach oceanu. Jego powstanie zainspirowały podróże botanika Louisa Feuillée. Thinare to opowieść z wysp Bahia. Pachnie ambrą, mandarynką i drzewem waniliowym. Zapachów w tej linii jest aż dziewięć. Wszystkie wyjątkowe.
Moja ulubiona linia to Botanique. Tu znajdziecie między innymi zapach Auqa Minimes. To ciepło cedru, wetiweiry i cytrusów. Inne zapachy to hibiskus, werbena, neroli, jaśmin. Jest też róża, w połączeniu z bergamotką i pelargonią. To kolejny bestseller od Le Couvent.
Wszystkie zapachy powstają w Grasse. To wyjątkowe miejsce – pępek perfumiarskiego świata. Łatwo uwierzyć, że Jean – Claude, który się tu urodził i jako dziecko zbierał kwiaty jaśminu na perfumy, zakochał się w ich tworzeniu. Jest jeszcze historia, o tym jak zawód przechodził z ojca na syna, i z ojca na córkę. Okazuje się, że nos do zapachów i miłość do nich, to coś co dziedziczymy.
Jean – Calude Ellena w 1990 roku dołożył swoją cegiełkę do Osmoteque, to wielka biblioteka zapachów. Mieści się w Wersalu. Znajduje się tam ponad cztery tysiące zapachów, z czego osiemset unikatowych, których nie znajdziecie już nigdzie indziej.
Le Couvert też jest unikatem. Ellena wybiera najlepsze składniki, tworzy z nich proste, naturalne kompozycje, które zachwycają. Wszystkie perfumy są uniseks. Pachną pięknie zarówno na kobietach, jak i na mężczyznach. Mają przepiękne opakowania. To marka z wyższej półki, która ma bardzo przystępne ceny.
Tak Ellena spełnia swoje największe marzenie – zachwyca świat pięknem zapachów.
Kulturalnie mon Amie 