Ostatnio przechodziłam koło warszawskiej Desy coraz częściej, nigdy jednak nie miałam czasu, żeby wstąpić na chwilę, przejść przez pięterko i zobaczyć, co słychać na aukcjach. W ten weekend jednak nie wytrzymałam, jako że Desa zorganizowała Desa Design Days przy okazji których można było nie tylko obejrzeć eksponaty, które za moment trafią pod młotek, ale też posłuchać kolekcjonerów, czy spotkać się z młodymi artystami.

Wazon Oko, czerwony fotel Modzelewskiego i totem Więcek
W Desie odbędzie się w najbliższym czasie więcej niż jedna ciekawa aukcja – stąd prezentowana kolekcja jest szalenie różnorodna. Od porcelanowych kompletów kawowych z lat ’60, przez meble – wśród których stoi jeden z najlepiej rozpoznawalnych foteli projektu Romana Modzelewskiego, po granitowy totem „Forma II” z prac Magdaleny Więcek. Ale Desa Design Days to nie tylko to, co już zapisało się w historii designu na dobre, to także nowi artyści i nowe projekty. Wazon OKO zrobił już spore zamieszanie wokół Malwiny Konopackiej – można więc uznać, że jej projekty jak słusznie podkreśla Desa – „to wazon jeden na tysiąc”. Nie tylko przeczytacie o nich jako o symbolu współczesnego statusu na stronach „Innych Ludzi” Masłowskiej, ale też zobaczycie je w wielu mieszkaniach, tych którzy kupują i kolekcjonują sztukę, czy na stronach magazynów poświęconych designowi. Kolejnym fantastycznym w swoim założeniu projektem, który jest młody i wyszedł jedynie w serii kolekcjonerskiej jest komplet kawowy z ćmielowskiej porcelany, który powstał w 2016 roku w ramach projektu „Ludzie z fabryki porcelany”. Założenie było piękne – bo chciano pokazać, że dotyk szeregowego pracownika jest równie istotny, co sam projekt, więc na białych filiżankach, czy talerzykach odbito dłonie – niebieski wzór linii papilarnych ma przynieść nobilitację tym, którzy pracują za najniższe wynagrodzenie w ciężkich warunkach. Zestaw ten jako obiekt kolekcjonerski pozostaje szalenie interesujący.
A więc Desa Design Days, które zorganizowane zostały po raz pierwszy miały na celu przybliżenie nam sztuki polskiego wzornictwa przemysłowego. Głównym punktem była wystawa „Polska sztuka stosowana od 1918 – 2018”, ale tak naprawdę dla mnie najbardziej ciekawe okazały się spotkania z kolekcjonerami, którzy opowiadali chętnie o swoich wycieczkach na warszawskie Koło – gdzie można dostać sporo staroci, które czasami się okazują kolekcjonerską perełką, o sposobie budowania kolekcji, czy o samych eksponatach – o orientalnych formach, złotych zdobieniach. I zachęcali do zakupów oczywiście.
Grafik aukcji Desy znajdziecie tu:
https://desa.pl/pl/auctions/list_upcoming
Gramatyka kolekcjonowania
Niesłychanym trafem w ten weekend w ręce wpadła mi publikacja – „Gramatyka kolekcjonowania”. I moment po tym, jak przekonałam się w Desie, że niektóre rzeczy – jak choćby porcelanowa figura sarny wyprodukowana przez Ćmielów, które stoją u mnie na półkach z sentymentu do odziedziczonych staroci; mają wartość kolekcjonerską i ich bliźniaki trafią pod młotek, dostaję publikację o tym jak zostać świadomym kolekcjonerem sztuki i jak zbudować swoją kolekcję. „Gramatyka kolekcjonowania” to przewodnik dla początkujących, gdzie trzy dziewczyny – Anna Theiss, Beata Niemczuk i Magdalena Kąkolewska, pracujące na rynku sztuki, dzielą się swoją wiedzą zgromadzoną przez lata doświadczeń. Anna Theiss i Beata Niemczuk działają jako Aurabilia, i zajmują się doradzaniem przy budowaniu kolekcji zarówno prywatnych jak i korporacyjnych. Magdalena Kąkolewska jest odpowiedzialna za Fundację Artystyczna Podróż Hestii, która co roku przyznaje nagrody dla studentów szkół sztuk pięknych.

„Gramatykę kolekcjonowania przygotowałyśmy zarówno dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę ze sztuką, jak i dla tych, którzy już są jej pasjonatami. Rozkładamy w niej na czynniki pierwsze podstawowe i zaawansowane aspekty związane z kolekcjonowaniem sztuki, które posłużą nam jako instrumentarium niezbędne do rozwoju świadomego kolekcjonowania. To nie obrazki i hasztagi, ale wiedza i zestaw praktycznych narzędzi”* – napisały dziewczyny we wstępie. I faktycznie, ich publikacja jest zwięzłą prezentacją naukową, kompendium podstawowej wiedzy o kolekcjonerstwie, pięknie przetkaną siatką dzieł młodych artystów głównie związanych z nagrodami Hestii.
Zapytane podczas jednego z wywiadów, czy ta szczodrość dzielenia się wiedzą, nie zaszkodzi im samym, bo przecież Aurabilia to biznes, z uśmiechem odpowiadają, że wolą patrzeć jak coraz więcej ludzi pasjonuje się sztuką, jak ją chłoną i jaką z tego czerpią satysfakcję. „Przecież pieniądze to nie wszystko, a ci którzy będą chcieli skorzystać z naszego doradztwa i tak do nas trafią” – odpowiadają.

Gramatyka kolekcjonowania ukazała się w formie .pdf’u i jest publikacją bezpłatną, którą możecie pobrać ze strony:
https://issuu.com/aurabilia/docs/gramatykakolekcjonowania_aurabilia_
Tekstura w Koneserze
Na warszawskiej Pradze do końca października można jeszcze oglądać Wystawę Designu Tekstura. Nie jest to duża wystawa powierzchniowo, ilość zgromadzonych eksponatów też nie budzi niebywałego entuzjazmu, ale przecież w takich wystawach nie chodzi o ilość, ale o jakość tego co się pokazuje. Na Teksturze zobaczycie perełki – między innymi „wazony Malwiny Konopackiej, krzesło Oskara Zięty w towarzystwie akustycznych tkanin Aleksandry Gacy i lamp Marii Jeglińskiej oraz projekty odzieży firmy Acephala.”**
My mamy dla was kilka zdjęć z tej wystawy.